Meksykanin Rafael Marquez, grający od pierwszej minuty w meczu 1/8 finału mistrzostw świata z Brazylią w Samarze, został pierwszym w historii piłkarzem, który znalazł się w podstawowej jedenastce swojej drużyny na pięciu różnych mundialach. Jego zespół odpadł jednak z rywalizacji po porażce 0:2.